i nie kończącymi się wątpliwościami.
Czemu mi to robisz? Zdecyduj się !
Ja już nie chcę żyć w jednym wielkim kłamstwie ,
niczym serial o wielkim chamstwie.
Ja już nie chcę udawać że Cię nie kocham ..
usłyszałam wiele gorzkich słów ,
mimo to chcę twej miłości znów.
Oszukuję siebie mówiąc że jestem twarda jak skała ,
jestem krucha a miłość moja jest trwała.
Jestem małym ziarenkiem piasku zagubionym w pustyni ,
niszczysz mnie zdaniami nie dokończonymi.
To moja wina ! Gdybym nie odjechała ,
to inną przyszłość bym miała.
Chcę aby ziemia mnie wchłonęła ,
aż krew w żyłach stanęła.
Aż serce kruche się rozpadło ,
rozprysło , zapadło.
Czym jest człowiek bez serca ?
Nikim powtarzam nikim ,
I prosto z serca ten wyczyn.
Fajny blog obserwuję ; ]
OdpowiedzUsuńliczę na wzajemność
Piękny wiersz. Doskonale odzwierciedla chaos w mojej głowie. Pozdrawiam Angusa (http://podmuchgrozy.blogspot.com/)
OdpowiedzUsuń