Tysiąc ran

Po co tracić swą nadzieję ,
kiedy smutek twój rozwieję .
Kiedy oczy twe zabłysną ,
a złe wspomnienia prysną .

Czy miał jakiś powód by tak postąpić ?
Czy miał jakiś problem aby tak zrobić ?
Nie wiem nic jestem przepełniona złymi myślami ,
i myślę tak Sobie całymi dniami.

Wiem że coś się musiało stać ,
bo dlaczego miałby tak okropnie grać.
Teraz wolałabym Go nie znać ,
ale wiem że tak byłoby gorzej tak byłoby nie dobrze ,
sądzę że postąpiłam mądrze .
Dałam Sobie czas i jeśli łzy zamienią się uśmiech na mej twarzy ,
to me serce spokojem wiecznym Go obdarzy.

Nie chcesz mieć ze mną do czynienia ,
a więc na co nam wspomnienia ?
Spalmy wszystkie wiersze zabijmy uczucie już od dawna nie istniejące ,
niech to będzie dla nas kojące .

Po co kłamałeś ,
jeśli obietnicy nie dotrzymałeś .
Mówiłeś mi rzeczy w które wierzyłam ,
o których od dawna marzyłam .
Puszczałeś słowa na wiatr każdego dnia ,
czy to jakiś sens ma ?

Wiem że nie wyglądam cudownie ale taka już się urodziłam ,
już wystarczy że się dla Ciebie zmieniłam.
Jestem Sobą już na zawsze ,
kiedy jest się Sobą życie staję się ciekawsze .
Kocham swe życie i cieszę się nim nie marnuję tego ,
to co się stało to było coś naprawdę złego .
Życie mam jedno serce też ,
zapamiętaj na zawsze mój wiersz ..